Kars, wschodnia Turcja, dawna Armenia i „Śnieg” Pamuka

Cytadela w Kars

Dziś stosunkowo niewielkie i niepozorne miasto Kars (orm. Կարս, tur. Kars), znajduje się nie tylko blisko wschodniej granicy Turcji, ale też gdzieś na jej uboczu. Jednak, gdy spojrzy się na nie z perspektywy czasu może ono się poszczycić się ciekawą historią i wpływem na kulturę. Kiedyś było to ważne miasto Ormian, nawet stolica Armenii przez jakiś czas. Dziś trochę zapomniane, acz zdecydowanie najbardziej kojarzone jest z powieści „Śnieg” Orhana Pamuka. To także największe duże miasto blisko Ani, które przyciągnęło nas w te rejony.

Widok na Kars z cytadeli
Widok na Kars z cytadeli

Kars i Orhan Pamuk

Zacznijmy od laureata literackiej nagrody Nobla z 2006. Orhan Pamuk, pisarz urodzony w Stambule, jest znany nie tylko ze swojego dorobku literackiego, ale także komentatora spraw tureckich. Jest jednym z tych, którzy na zachodzie otwarcie mówią o rzezi Ormian, a także poruszają w swojej twórczości trudne sprawy styku kultur. Po części o tym także jest „Śnieg” osadzony w Kars. Tytuł „Śnieg” sam w sobie może prowokować, gdyż nie pasuje do wyobrażeń o ciepłej Azji Mniejszej, jednak w rzeczywistości śnieg w tej części Turcji to nie jest ewenement. Miasto leży bowiem na wyżynie, gdzieś 1768 m n.p.m., więc panują tu ostrzejsze warunki klimatyczne. Pamuk dodatkowo bawi się językiem tureckim, bowiem śnieg po turecku to Kar, a główny bohater nazywa się Ka.

Forteca w Kars
Forteca w Kars

Historia Kars

Miasto Kars, stolica prowincji Kars we Wschodniej Anatolii, przed IX wiekiem było centrum samodzielnego księstwa ormiańskiej dynastii Vanand. Pod koniec IX wieku księstwo Vanand zostało zajęte przez ormiańskiego króla z dynastii Bagratydów i włączone w obręb królestwa.

Mury zamku
Mury zamku

Na krótko Kars stało się stolicą: gościło dwór w latach 928 – 961. Z tego okresu pochodzi zachowany do dziś kościół świętych Apostołów oraz kamienny most. Po przeniesieniu stolicy do Ani, znów stało się siedzibą księcia Vanand w państwie wasalnym.

Forteca w Kars jest ocenie otwarta dla zwiedzających
Forteca w Kars jest ocenie otwarta dla zwiedzających

Początek XI wieku zaczął się od zajęcia Kars przez wojska Bizancjum, a dwie dekady później przez Wielkich Seldżuków. Najpierw padło Ani, a mieszkańcy stolicy zostali wycięci w pień, co skłoniło Kars do natychmiastowej kapitulacji. W latach 1124 – 1236 Kars i Ani były częścią Gruzji z krótką przerwą na zależność od Mongołów. Dalsza historia to przerzucanie miast z rąk perskich do tureckich i odwrotnie. W czasach nowożytnych Kars było celem rozgrywek i wojen między carską Rosją a Imperium Osmańskim.

Stary most w Kars
Stary most w Kars

W 1921 roku w Kars podpisano traktat pokojowy między Związkiem Radzickim a Turcją. Dokument ten wyznaczył przebieg granicy między Turcją a Armenią (wówczas część Republiki Zakaukaskiej), gdzie Kars i ruiny Ani – czyli dwie historyczne stolice Armenii – znalazły się po tureckiej stronie granicy. ZSRR nie interesowały interesy lokalnej ludności, a własny interes. W zamian Turcy oddali im prowincję Adjar i Batumi. Po odzyskaniu niepodległości przez Armenię pojawiły się głosy, by wrócić do granic sprzed traktatu z Kars. Łatwo jednak sobie wyobrazić, że w obliczu skomplikowanych relacji turecko-ormiańskich, sporu raczej szybko nie rozstrzygną. Szczęśliwie dla wszystkich nie ma tu sporu militarnego, ale trzeba pamiętać, że dziś większość stanowią tu Turcy. Ormian wygnano lub zabito.

Widok na zamek od strony rzeki
Widok na zamek od strony rzeki

Twierdza Kars

Najbardziej rzucającym się zabytkiem miasta jest cytadela. Twierdza lub zamek Kars (Kars Kalesi) wznosząca się nad miastem była świadkiem całej burzliwej historii miasta i regionu. Powstała w drugim okresie rządów ormiańskich Bagradytów, w 1153 roku. I podobnie jak każda dawniej ormiańska forteca, i ta ma zatkniętą turecką flagę oraz niemal żadnych tablic informacyjnych, zwłaszcza ukazujących długą historię tego miejsca. Natomiast warto pamiętać o jednym„mimo iż pozostały tu jeszcze nieliczne ormiańskie elementy, zdecydowana większość fortecy pochodzi z czasów osmańskich. Oryginalny ormiański zamek został zniszczony podczas najazdu Mongołów dowodzonych przez Timura Chromego z Shahrisabz.

Zamek Kars
Zamek Kars

Nowy zamek wzniesiono na rozkaz sułtana Murada III prawie 200 lat później. Ale ten także długo nie przetrwał. Był niszczony i odbudowany kilkukrotnie, aż do XIX wieku, gdy powoli stracił swoją obronną funkcję. Pozostało tylko siedem wież strażniczych, wcześniej były ich dwadzieścia dwie. Dziś zamek jest udostępniony do zwiedzania, choć w ograniczonym zakresie. Można do niego wejść, pochodzić trochę po murach. Jest nawet miejsce parkingowe. Natomiast nie wejdziemy nigdzie Do środka Tabliczki, jak wspomnieliśmy są bardzo ubogie i nie przedstawiają historii tego miejsca, chyba że akurat można coś wspomnieć o osmańskim dziedzictwie, lub rzucić hasło w stylu „tu były piwnice”. Swoją drogą na terenie zamku jest meczet z XI z grobowcem męczennika Celala Baby zabitego przez Mongołów.

Kościół św. Apostołów, obecnie meczet
Kościół św. Apostołów, obecnie meczet

Cytadela obecnie

Gdy byliśmy w Kars, problemem było dotarcie do zamku. Cześć dróg dojazdowych prowadzi przez okolicę z gospodarstwami i nawierzchnią podejrzanej jakości. Gdy tam byliśmy, trwały prace nad budową, remontem dojścia od kościoła do zamku. Za jakiś czas pewnie będzie to całkiem dobrze zrobiony kompleks, ale my jeszcze widzieliśmy to w raczej dzikich warunkach. Warto dodać, że dziś cytadela przyciąga też młodych mieszkańców Kars, w szczególności wieczorami jest to miejsce spotkań, z którego można spojrzeć na miasto. Przypomina to trochę resztki cytadeli i okolicę katedry w Kutaisi.

Dawny kościół św. Apostołów
Dawny kościół św. Apostołów

Meczety, świątynie i architektura

Poniżej cytadeli znajduje się kościół świętych Apostołów w Kars. Miał on historię równie burzliwą, co samo miasto. Powstał zapewne w IX – X wieku, gdy Kars było stolicą Armenii. Później bywał porzucany, zamieniany w meczet, cerkiew prawosławną, znów meczet, kościół ormiański… Groziło mu także wyburzenie pod budowę szkoły, jednak okazał się przydatny jako skład paliwa. Wreszcie nadał się na tymczasową siedzibę muzeum Kars. W 1998 przekształcono go w meczet (Kümbet Cami). Od 2005 roku o dawny kościół dba się troszkę lepiej: budynek odrestaurowano, otoczono ładnym placem. Niestety nie udało nam się dostać do środka.

Minaret meczetu Evliya
Minaret meczetu Evliya

Obok znajduje się meczet Evliya i trochę dalej wspominany już stary most (Taş Köprü, choć obecna konstrukcja pochodzi z 1725). Samych meczetów oczywiście dziś jest więcej, jeden z nich to dawna rosyjska katedra wojskowa, poświęcona kiedyś Aleksandrowi Newskiemu. Obecnie to meczet Fethiye. Natomiast wpływy rosyjskie są tu dość mocno widoczne w architekturze kamienic w centrum miasta. Mówi się nawet o rosyjskiej Belle Epoque. Co jeszcze ciekawsze, wręcz bliźniaczą zabudowę można zobaczyć w armeńskim Giumri, również rozbudowanym w czasach rosyjskich pod koniec XIX wieku. W „Śniegu” Pamuk określa tutejszą architekturę jako „bałtycką”, pewnie by podkreślić jej odmienność od reszty Turcji.

Meczet Evliya
Meczet Evliya

Zwiedzanie Kars

Jak wspominaliśmy, mało kto przybywa do Kars, by zobaczyć to miasto. Kilkadziesiąt kilometrów na wschód znajduje się Ani i to ono przyciąga turystów w te strony (choć też nie bardzo wielu). Miasto jest położone tak, że idealnie wpasowuje się jako miejsce noclegowe i tak też je wykorzystaliśmy. Wieczorem przeszliśmy się trochę po centrum, zaś rano skierowaliśmy ku zabytkom, a następnie pojechaliśmy dalej. Początkowo rozważaliśmy możliwość przylecenia do Kars, działa tu lotnisko, ale problemem okazały się wypożyczalnie samochodów, które były niechętne, by samochód stąd oddać na innym lotnisku.

W Kars, także dzięki Pamukowi i Ani, dopiero rodzi się turystyczna świadomość, stąd inwestycje. Obecnie zaś jest to małe miasteczko we wschodniej Turcji, z mnóstwem sklepów mięsnych i nabiału. Głównie dlatego, że hodowla krów to znak rozpoznawczy okolicy.

Jeśli uważasz wpis za pomocny lub interesujący polub nas na Facebooku.

Szlak turecki
Kars
Share Button

Komentarze

Rekomendowane artykuły