Norwegia. Kompendium wiedzy, czyli informacje praktyczne. Norwegię odwiedziliśmy ostatnio w marcu 2022, wtedy też weryfikowaliśmy informacje na miejscu.
Spis treści
Norwegia: Informacje podstawowe
Uwagi ogólne: Jeden z najdroższych krajów na świecie. Jednocześnie Norwegia jest mocno poukłada, przemyślana, spokojna i piękna. Słynie ze wspaniałej, surowej przyrody.
Klimat: Umiarkowany morski na południu i w centrum kraju, umiarkowany chłodny morski po subpolarny na północnych wybrzeżach.
Język: Norweski, ale znajomość angielskiego jest powszechna.
Baza noclegowa: Turystyka jest w Norwegii istotna, więc ze znalezieniem hotelu problemu nie ma. Gorzej, gdy ma się mały budżet. Dlatego latem ludzie wybierają się tu pod namiot, by ograniczyć koszty. Namioty właściwie można rozbijać wszędzie – za sprawą prawa Allemannsretten (to samo jest w Szwecji czy Finlandii, trochę bardziej ograniczone w Islandii). Można też korzystać z wynajętych apartamentów, co w przypadku większej grupy jest dobrą opcją. Takie apartamenty są także dostępne na Booking.com,
Strefa czasowa: Jak w Polsce.
Norwegia: Transport
Dojazd: Można dojechać samochodem, posiłkując się mostami (jak most nad Sundem w Malmö) lub promami. Można dopłynąć, są popularne rejsy po norweskich fiordach. Można też dolecieć, całkiem duża siatka wspierana przez połączenia Norwegiana czy SASa, ale zwłaszcza do Oslo i kilku miejsc turystycznych latają z Polski tanie linie. Warto jednak pamiętać, że w przypadku rejsów przesiadkowych w Norwegii (np. lecąc do Tromso czy Stavanger przez Oslo), w Oslo będzie trzeba odebrać bagaż i przejść ponownie przez kontrolę.
Samochody i transport: Dobrze rozbudowana sieć dróg, jednak należy pamiętać, że autostrady są płatne. Na południu rozbudowana jest też sieć kolejowa. Jest droga na nasze warunki, ale też nie zawsze punktualna. Strona kolei – vy.no.
Autobusy także nie należą do najtańszych, więc może się okazać, że wynajęcie samochodu bardziej się kalkuluje.
Uber: Uber obecnie działa w Oslo. Natomiast z powodu konfliktu z taksówkarzami już raz opuścił Norwegię.
Norwegia: Prawo
Wiza: Wystarczy dowód, strefa Schengen. Wyjątkiem jest Svalbard, tam potrzebny jest paszport (który naprawdę jeszcze bardziej potrzebny jest żeby stamtąd wrócić).
Przepisy celne: Nic szczególnego.
Prawo i obyczaje: Nic szczególnego.
Dni wolne: Sobota, niedziela. Niedziela jest jednocześnie dniem wolnym od handlu.
Drony: W Norwegii zaimplementowano europejskie rozwiązania prawne. Jednocześnie są dodatkowe ograniczenia. Drona trzeba widzieć. Nie wolno fotografować innych ludzi, naruszając ich prywatność. Więcej o lotach i rejestracji można przeczytać tutaj.

Bezpieczeństwo w Norwegii
Szczepienia wymagane: Nic szczególnego.
Choroby: Nic szczególnego.
Bezpieczeństwo kryminalne i polityczne: Pomijając incydenty jak przypadek Breivika, jak cała Skandynawia to spokojne i bezpieczne miejsce.
Bezpieczeństwo naturalne: Im dalej na północ, tym bardziej trzeba uważać na pogodę, przede wszystkim mróz. Natomiast zwłaszcza na Svalbardzie (wliczając w to Longyearbyen) zagrożeniem są niedźwiedzie polarne. Mimo to, realna możliwość spotkania niedźwiedzia w Longyerbyen jest raczej znikoma.
Norwegia: Płacenie
Waluta: Korona norwerska (NOK), określana też symbolem kr. W teorii dzieli się na 100 øre, jednak to bardziej historyczny podział. Obecnie najmniejsza moneta to 1 korona.
Płatności kartą i bankomaty: Nie mieliśmy powodu by korzystać z bankomatów, wszystko opłacaliśmy kartą. Natomiast spotkaliśmy się z coraz większą ilością miejsc, w których gotówka nie jest akceptowana. Z kartami mieliśmy jedynie problem w lokalnych autobusach koło Oslo, gdzie ostatecznie bilet trzeba było kupić w aplikacji #Ruter, płacąc kartą.
Napiwki: Najczęściej są wliczane w cenę.
Prąd i komunikacja w Norwegii
Internet: Korzystaliśmy z Internetu w roamingu. Na Svalbardzie sieć jest dużo lepsza niż w wielu miejscach kontynentalnej Norwegii.
Telefony: Roaming dostępny, co więcej obecnie działa tu Roam like at home.
Telefon alarmowy: 112 (policja), 110 (straż pożarna), 113 (służby medyczne).
Gniazdka elektryczne: Jak w Polsce.
Kuchnia norweska
Jedzenie wegetariańskie i lokalne specjały: Jeśli chodzi o jedzenie tradycyjne to problem przeważają potrawy mięsne i rybne, niemniej jednak otwartość na dania wegańskie i wegetariańskie sprawia, że odpowiedniki są łatwo dostępne w miejscach turystycznych. Choćby w budkach z hotdogami. Natomiast często problemem jest trafić na lokalną kuchnię. Raczej sporo włoszczyzny, chińszczyzny.
Tradycyjna kuchnia norweska to choćby Smørbrød, czyli kanapka z serem, wędliną lub rybą. Tradycyjny bufet norweski nazywa się Koldtbord.
Alkohol: Podobnie jak na Islandii alkohol jest dość mocno ograniczony w Norwegii. Mocniejsze alkohole, pomijając bary czy restauracje, można kupić jedynie w państwowych sklepach, które działają w ograniczonych godzinach. Sieć Vinmonopolet ma obecnie 252 placówki w całej Norwegii. Na Svalbardzie działa odpowiednik o nazwie Nordpolet.
Zaś jeśli chodzi o lokalne alkohole, to najbardziej znana jest wódka Akvavit.
Dostępność barów i restauracji: Zazwyczaj nie ma problemu ze znalezieniem czegoś, w Norwegii jest bogata oferta dla turystów.
Kultura Norwegii
Religia: Znów przykład kraju skandynawskiego, bardzo podobnie jak w Danii. Statystyki mówią, że 70% obywateli przynależy do Norweskiego Kościoła Protestanckiego. 10% należy do innych wyznań. Jednocześnie jakieś 22% Norwegów w ogóle wierzy w Boga. Efekt jest taki, że kościoły są raczej opustoszałe, zaś ich zwiedzanie jest utrudnione. Często są zamknięte, zwłaszcza w miastach. Przywiązanie do religii jest raczej wyrazem tradycji i wspólnoty narodowej, niż duchowych potrzeb. W małych miasteczkach bywa wręcz odwrotnie, pełnią rolę integracyjną dla społeczności i bywa, że są otwarte 24h na dobę (wchodzi się tam, jak się ma potrzebę).
Ludzie: Pomocni, ale wycofani, trzymający dystans.
Toalety: Typ europejski.
Drażliwe tematy: Dwa tematy historyczne powodują niechęć. Pierwsze: wszelkie porównywania za Szwecją. Norwegowie byli najechani przez Szwecję, więc zależy im na ukazaniu własnej odrębności kulturowej i historycznej. Druga sprawa to Samowie (Lapończycy) i próby ich przymusowej norwegizacji. To także temat, którego wolą nie poruszać. Ale że kobiety w XIX wieku nie uczestniczyły wyprawach polarnych to już ich boli i biją się w pierś. Chcą się widzieć jako otwarte społeczeństwo, natomiast wciąż mają trochę do nadrobienia. Bardzo dobry przykład to książka „Nie jestem Twoim Polakiem” Ewy Sapieżyńskiej ukazująca problemy polskich imigrantów i tego jak są postrzegani w Norwegii. Choć jest ona promowana przez Radę Kultury, to jednak nie są tematy o które warto pytać przypadkowych Norwegów.
Turystyczny niezbędnik
Oznaczenia i drogowskazy: Wystarczające. Raczej trudno się zgubić w miastach czy na drogach. Gorzej bywa na szlakach.
Informacja turystyczna i mapy: Faktycznie sporo jest dziś w internecie, ale nawet na lotniskach komunikacja do miast jest dość sprawnie opisana.
Gdzie szukać informacji: Jest wiele stron lokalnych, które często oferują też możliwość kupienia wycieczek. Oficjalna to VisitNorway. Sporo Polaków wyemigrowało do Norwegii i także publikuje porady w sieci.
Jeśli podobał Ci się ten wpis, polub nas na Facebooku.
Szlak norweski | ||
– | Praktycznie |