Erzurum: historyczne miasto i kurort narciarski

Erzurum

Turcję dość mocno kojarzy się z turystyką, ale przede wszystkim z letnim wypoczynkiem. Mają jednak warunki, by przyjeżdżać tu w zimie i cieszyć się zimowymi sportami. Takim centrum narciarstwa jest właśnie Erzurum. Miasto ma jednak swoją historię, o której warto pamiętać.

Sporty zimowe w Erzurum

Erzurum to obecnie zimowa stolica Turcji, położona u stóp Gór Pontyjskich na płaskowyżu (Wyżyna Armeńska), na wysokości jakieś 1950 m n.p.m. Zima jest śnieżna i mroźna, w dodatku trwa dość długo, bo od grudnia nawet do maja. Okoliczne góry są całkiem wysokie, mierzące nawet ponad 3 tysiące metrów – Ejder 3180 m n.p.m., Konaku 3140 m n.p.m.). To sprawia, że dzięki inwestycjom miasto w ostatnich latach przeżywa turystyczny rozkwit, bo długie i śnieżne zimy można sprzedać, zwłaszcza gdy są sprzyjające warunki narciarskie. Ludzie przyjeżdżają tu na narty, jest sporo tras narciarskich, a nawet skocznie. Powstały tu wyciągi, hotele. Nie dokładnie w samym Erzurum, raczej zbudowano mniejsze ośrodki tuż przy nim, przeznaczone właśnie dla narciarzy (jak Palandöken czy Konakli Alp Disiplini Kayak Tesisi). W 2011 roku Erzurum gościło nawet zimową Uniwersjadę. Mimo to miasto nie straciło swojego charakteru. To nie kurort górski jak Mestia, Sölden czy Borovets (w masywie Riły). To miasto z historią, życiem, ale też infrastrukturą, która wspiera mniejsze, pobliskie kurorty. Co jeszcze ciekawsze, Erzurum jest miastem z dość tradycyjnymi i konserwatywnymi mieszkańcami (podobnie jak Konya). Więc trochę to ze sobą kontrastuje. Chodząc po centrum aż trudno uwierzyć, że to może być prężny, narciarski kurort.

Przylecieliśmy do tego miasta przede wszystkim dlatego, że stąd najłatwiej było zwiedzać wschodnią część Turcji, Wyżynę Armeńską. Lotnisko ma sporo dogodnych połączeń (z Ankarą czy Istambułem, ba obecnie nawet latają tu czartery z Polski). Chcieliśmy zacząć od Kars, ale tam trudniej było znaleźć pasujący dolot, więc Erzurum dostaliśmy niejako w dodatku. We wrześniu jednak śniegu tu nie było, wciąż było tu bardzo ciepło. Skoncentrowaliśmy się jedynie na kilku zabytkach, a potem ruszyliśmy w stronę Kars.

Historia Erzurum

Erzurum to dawne miasto ormiańskie, które nazywało się Karin, być może po zamieszkującym tu ludzie Karenitis. Rzymianie zmienili mu nazwę na Theodiosiopolis, by uhonorować cesarza Teodozjusza I Wielkiego. Z okresu rzymskiego pochodzą najstarsze miejskie fortyfikacje. Później Karin-Theodiosiopolis przechodziło z rąk do rąk, stając się raz miastem arabskim, potem bizantyńskim, na krótko nawet należącym do Gruzji. Pod władanie Turków Seldżuckich dostało się już w XI wieku, konkretnie w 1071 roku.

Nieco wcześniej, bo w 1048 roku sąsiednie miasto Arzcn zostało zdobyte i splądrowane przez wojska seldżuckie, a tamtejsza ludność chrześcijańska, głownie Ormianie i Syryjczycy, uciekła do Theodiosiopolis. Gdy i to miasto zajęli zdobywcy, uchodźców z Arcn zaczęto nazywać Artsn Rûm, co tłumaczy się jako Rzymianie (czyli chrześcijanie) z Arcn. To określenie stało się z czasem nazwą miasta, którą używa się także współcześnie.

W 1242 roku zostało zdobyte przez Mongołów. Potem znajdowało się w granicach kolejnych królestw, przez pewien czas władali nim nawet Persowie. Turcy odzyskali je dopiero w 1514 roku. W XIX i XX wieku Rosjanie trzykrotnie zdobyli to miasto, jednak potem w ramach traktatów pokojowych było ono zwracane Turcji. Czarną kartą jest oczywiście ludobójstwo Ormian. Na początku XX wieku mieszkało to sporo Ormian (jak zresztą na okolicznych terenach, w końcu Kars, Ani lub Wan były istotne dla Ormian). W latach 1915 – 1917 doszło do rzezi, w wyniku której śmierć poniosło 1,2 do 1,5 miliona Ormian.

Zamek w Erzurum

W centrum miasta wyróżnia się zamek (Erzurum Kalesi) znajdujący się na nieco podwyższonym terenie. Pierwsza fortyfikacja prawdopodobnie pochodzi z czasów Urartu, jednak historia obecnych murów sięga okresu bizantyjskiego i panowania Teodezjusza II (koło 415). W XI – XII wieku dodano minaret. W każdym razie zamek wiele razy zostawał zdobyty, co wiązało się z kolejnymi przebudowami. Ostatnia większa to okres XVI wieku i panowania Sulejmana Wspaniałego. W połowie XIX wieku stracił swoje militarne znaczenie i popadał w ruinę. Obecnie częściowo odrestaurowany (np. wieża zegarowa to odtworzony minaret), pełni rolę muzealną. Mury zaś są punktem widokowym na stare miasto.

Medresa Bliźniaczych Minaretów

Bardzo charakterystycznym miejscem jest Çifte Minareli Medrese, czyli Medresa Bliźniaczych Minaretów, która powstała w okolicy 1265 roku. To przykład architektury seldżuckiej. Minarety się niewiele różnią, według legendy upamiętniają skonfliktowanych ze sobą mistrza i czeladnika. Podobno obaj rzucili się z wież. Warto dodać, że to największa medresa w całej Anatolii, choć w swoich burzliwych dziejach pełniła nie tylko funkcję szkoły teologicznej. Był to również arsenał, odlewnia broni czy zbrojownia w XVII – XIX wieku. Można ją zwiedzać za darmo, gdy tylko jest otwarta. To prawdopodobnie najważniejszy zabytek Erzurum.

Historyczne Centrum

Całe tureckie centrum znajduje się wokół ulicy Cumhuriyet Caddesi. Sporo tu mniejszych knajpek, część z nich urządzonych jest nawet w tradycyjnym stylu. Są też grobowce pochodzące z czasów Seldżuków oraz Wielki meczet. Dalej jest kolejna medresa. W mieście jest też muzeum Ataturka, dawny karawanseraj, ale też warto pamiętać, że to prężny ośrodek uniwersytecki. Specjalnością kulinarną jest tu Čag kebab. I jeszcze jedno, w lokalnych barach z kebabem porcje są naprawdę bardzo duże. Nawet jeśli się je pide (w wersji bezmięsnej bardzo przypomina odmianę chaczapuri), to przy tej ilości dodatków ciężko to zmieścić. Jest to część Turcji, gdzie nie spotyka się zbytnio obcokrajowców. Ci przyjeżdżają głównie w zimie na narty czy snowboard, więc zwiedzając można doświadczyć zainteresowania mieszkańców. Ci próbują pozdrowić, przywitać się lub zapytać, skąd się tu przyjechało. To bardziej typowe zachowanie dla krajów Bliskiego Wschodu. Choć mało tu turystów, Erzurum jak i właściwie cały turecki Kurdystan i wschodnia Turcja sprawia bardzo przyjazne wrażenie. To wciąż nieodkryta i niezmieniona turystycznie kraina.

Jeśli podobał Ci się wpis, śledź nas na Facebooku.

Szlak turecki
Erzurum
Share Button

Komentarze

Rekomendowane artykuły