Zorac Karer (Carahunge), kamienny krąg i wodospad Szaki

Zorac Karer

W prowincji Sjunik w Armenii znajduje się armeńskie StonehengeZorac Karer (Zorats Karer) lub Carahunge (arm. Զորաց Քարեր, Karahuń lub Karahunj, Karahundż). Jest to największa megalityczna struktura w tym kraju, szacunkowo datowana na III – II tysiąclecie przed naszą erą, ale pewne fragmenty mogą być jeszcze starsze.

Carahunge (czyli Zorac Karer) z góry
Carahunge (czyli Zorac Karer) z góry

Kamienny krąg Zorac Karer

Na obszarze 7 hektarów znajdują się konstrukcje kamienne, ossuaria i menhiry ustawione w wyraźnym porządku. Tworzą one okrąg, południowe i północne ramię, aleję i skrzyżowanie. W sumie jest to ponad 200 kamieni, zaś największe z nich mają wysokość nawet do 3 metrów. Wiemy także, że zarówno w czasach greckich jak i rzymskich Zorac Karer próbowano wykorzystać do obrony. Nie ma zaś pewności, czy część kamieni nie została wykorzystana do budów w okolicy. Możliwe zatem, że cała ta struktura była jeszcze większa.

Kamienie w Zorac Karer. Warto zwrócić uwagę na dziurki, których używano przy transportowaniu.
Kamienie w Zorac Karer. Warto zwrócić uwagę na dziurki, których używano przy transportowaniu.
Zorac Karer z góry
Zorac Karer z góry

Nie jest jasna rola jaką odgrywał krąg, który prawdopodobnie powstał tu jako pierwszy. Przypuszcza się, że megality Zorac Karer służyły jako nekropolia, a także do obserwacji astronomicznych. Za drugą teorią przemawia fakt, że udało się dopasować ustawienie niektórych struktur ze wschodami i zachodami słońca w okresie przesileń i równonocy oraz wyróżnić 14 adekwatnych punktów dla Księżyca. Jedni wskazują, iż mogło to być obserwatorium, inni sugerują raczej miejsce składania ofiar bogom. Niektórzy wskazywali na bardzo dobrą znajomość astronomii i kult Syriusza. Według innych badaczy, na tym obszarze możemy wyróżnić jedynie nekropolię z licznymi grobami w typie ossuariów oraz rozrzucone ślady dawnych zabudowań.

Kamień w Carahunge
Kamień w Carahunge

Carahunge czyli historyczna zagadka

I tu pojawia się problem z datowaniem tego miejsca. Prawdę powiedziawszy poważne badania archeologiczne zaczęto przeprowadzać dopiero w 1984. Hipotezy dotyczące obserwatorium wskazują, iż to miejsce może mieć obecnie 7500 lat (a może i więcej), byłoby starsze od Stonehenge o 2500 – 4000 lat. To interpretacja poparta ustawą parlamentu Armenii w 2004. Jednocześnie już w 2000 roku istniała grupa europejskich badaczy, którzy przychylali się do drugiej opcji, raczej związanej z religią i cmentarzem. Wówczas powstałoby to między III a II tysiącleciem przed naszą erą, mogłoby być ciut starsze od Stonehenge acz późniejsze niż pierwsze kurhany w tamtym miejscu. Dziś, poza Armenią, właśnie tę wersję uznaje się za bardziej wiarygodną.

Fragment kręgu w Zorats Karer
Fragment kręgu w Zorats Karer
Obecnie kamienny krąg w Armenii znajduje się pośrodku niczego
Obecnie kamienny krąg w Armenii znajduje się pośrodku niczego

Ormiańska nazwa Carahunge prawdopodobnie oznacza „śpiewające” lub „mówiące kamienie” i miało by to nawiązywać do dźwięków, jakie wytwarza wiatr wiejący pomiędzy głazami i przez otwory w nich wydrążone. Zorats Karer to w miejscowym dialekcie „pionowe kamienie” lub „mocne kamienie”. Natomiast jeśli ktoś liczył na drugie Stonehenge to raczej się zawiedzie. Kamienie owszem są ułożone i jest to bardzo ciekawe, ale gdyby natknąć się na to przypadkiem można by mieć wątpliwości, czy to aby na pewno dzieło człowieka. No może oczywiście poza kurhanem. Resztę dostrzega się dzięki wiedzy, zwłaszcza patrząc na drobne szczegóły. Większość z nich została tu przyciągnięta przez zwierzęta pociągowe, a kamienie obwiązywano linami. Stąd w niektórych z nich są wyżłobione otwory, które niejako przy okazji odpowiedzialne są za dźwięk.

Kurhan pośrodku kręgu
Kurhan pośrodku kręgu
Kurhan w Carahunge z lotu ptaka/drona
Kurhan w Carahunge z lotu ptaka/drona

Natomiast idąc dalej w ciekawe, acz niepotwierdzone teorie, niektórzy Ormianie sugerują, że Carahunge nie tylko wpłynęło na budowę Stonehenge, ale także zauważają podobieństwa w nazwach. Ich zdaniem wpływ ormiański jest oczywisty. Poza Armenią jednak nie podchodzi się do tej teorii poważnie.

Kamienie dziś są trochę porośnięte porostami
Kamienie dziś są trochę porośnięte porostami

Dojazd do Zorac Karer (Carahunge)

Carahunge znajduje się poza utartym szlakiem, acz powoli się to zmienia i zaczynają tu przystawać wycieczki. Jadąc w stronę Tatew czy Goris trzeba trochę odbić na południe, kilka kilometrów od miejscowości Sisjan. Tam też znajduje się muzeum, w którym wystawione zostały przedmioty znalezione w okolicach kręgu. Poza samochodem właściwie nie ma szans by tu dotrzeć. Zaś pomijając historię, widoki są niesamowite. Kamienny krąg znajduje się na trawiastej równinie zaś w oddali wznoszą się monumentalne góry. Ma to niesamowity klimat. Obecnie jest tu też jeden barak pełniący rolę zajazdu, biletów nie ma, zaś zwiedzanie nie zajmie nam więcej niż godzinę. Okolica wykorzystywana jest jako pastwisko. Parkuje się przy ulicy i do kamieni trzeba dojść.

W tle widać majestatyczne góry
W tle widać majestatyczne góry

Okolice Sisjan

Choć kamienny krąg to zdecydowanie największa atrakcja okolic Sisjan w prowincji Sjunik, to warto zwrócić uwagę jeszcze na kilka innych miejsc. Znów bardziej, by podjechać, zobaczyć i ruszyć dalej. Jadąc w kierunku Tatew, czy Goris możemy się natknąć na pozostałości po Jedwabnym Szlaku. Są znaki i tabliczki to upamiętniające. Raczej miły przerywnik niż prawdziwy zabytek.

Worotnaberd
Worotnaberd

Kolejną ciekawostką w okolicy jest kamienna forteca Worotnaberd (Vorotnaberd) w przełęczy Worotan. Dziś niewiele z niej zostało poza mostem i paroma kamieniami. Część fortecy wykorzystywała naturalne skały, a właściwie to wręcz na odwrót. Dobrze ulokowaną skałę dodatkowo ufortyfikowano. Dziś niewiele z tego zostało, obok jest tylko odtworzony kamienny most. Stosunkowo blisko jest też ufortyfikowany klasztor Worotnawank z IX – XI wieku.

Zorac Karer, czyli kamienny krąg pośród traw
Zorac Karer, czyli kamienny krąg pośród traw

Wodospad Szaki

Bardziej znana atrakcja w prowincji Sjunik to wodospad Szaki, trzeci co do wielkości w kraju, mierzący 18 metrów wysokości. Trzeba wiedzieć, że to jest wodospad występujący sezonowo i czynny tylko za dnia. W latach 90. XX wieku wybudowano w pobliżu elektrownię wodną, zasilaną wodą z rzeki Szaki, dla wodospadu więc niewiele zostawało. W 2017 roku rząd Armenii zadecydował, by reaktywować atrakcję i obecnie w sezonie turystycznym w ciągu dnia do wodospadu dostaje się więcej wody, tworząc efektowne kaskady. Bardziej przyciąga to przejeżdżających Ormian, można tu sobie urządzić choćby piknik. Obok zaś możemy obserwować pasące się krowy.

Wodospad Szaki
Wodospad Szaki

Jeśli podobał Ci się ten wpis, polub nas na Facebooku.

Szlak armeński
Zorac Karer
Share Button

Komentarze

Rekomendowane artykuły