Lizbona: Citybreak, zwiedzanie, zabytki i James Bond

Pomnik odkrywców

Mówiąc, że do Lizbony ściągnął nam James Bond, zdecydowanie przesadzamy. Owszem miał on swój wpływ, ale leżąca u ujścia rzeki Tag stolica Portugalii oferuje dużo więcej niesamowitych atrakcji. Obecnie też łatwo kupić tani bilet na lot bezpośrednio do Lizbony z kilku lotnisk w Polsce, więc może tym bardziej warto skorzystać. Zaś Lizbona (port. Lisboa) na przedłużony weekend to bardzo dobry pomysł.

Dachy Lizbony
Dachy Lizbony

Krótka historia Lizbony

Kiedy pojawili się ludzie w okolicy Lizbony, właściwie nie wiadomo. Są pewne niepotwierdzone badaniami przypuszczenia, iż mógł tu istnieć punkt handlowy Fenicjan. Mieszkali tu wówczas Luzytanie. Na pewno zaś istniała tu osada w czasach rzymskich i nosiła nazwę Olisipo. W VIII wieku tereny zajęli Maurowie, miasto nazywało się wówczas Lishubna. W 1147 zdobył je Alfons I Zdobywca, pierwszy król Portugalii, odpowiedzialny za jej uniezależnienie się. Stolicę do Lizbony przeniesiono z Coimbry dopiero w 1255, co wiązało się z jego rozbudową. Złoty wiek nastąpił wraz z odkryciami geograficznymi.

„Nocny pociąg do Lizbony” i Jeremy Irons pijący wodę
„Nocny pociąg do Lizbony” i Jeremy Irons pijący wodę

Miasto nawiedziły dwa wielkie trzęsienia ziemi. Pierwsze w 1531, drugie w 1755. Po drugim ostały się jedynie częściowo dzielnice Alfama i Belem. Odbudowa w XVIII wieku nadała miastu dzisiejszy kształt.

Lizbona James Bond i nocny pociąg

Jeśli chodzi o Bonda to w Portugalii kręcono „W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości” (1969) z Gregorym Lazenbym. Pierwszy film w którym zastąpiono Seana Connery’ego, choć potem wycofano się z tego pomysłu, jednocześnie wciąż jeszcze w miarę mocno trzymający się oryginału, czyli powieści Iana Flemminga. Ekipa filmowa przybyła do Portugalii w kwietniu 1969, zdjęcia rozpoczęła w maju. Lizbona nie była nigdy głównym celem filmowców, ale doskonałą bazą. Część zdjęć powstawało w Cascais nieopodal Lizbony, inne zaś w Parku Narodowym Arrábida, w tym finałowa scena w której Blofeld zabija żonę Bonda. Portugalia bardziej udaję Francję, ale w filmie jest kilka scen nagranych w Lizbonie, które są dość charakterystyczne i rozpoznawalne. Warto zwrócić też uwagę na ogród w The Palácio dos Marqueses de Fronteira. Tam 007 i Tracy przechadzali się w jednej z krótkich scen.

Jubiler z Bonda wciąż działa
Jubiler z Bonda wciąż działa

Zdecydowanie nowszym, bardziej lizbońskim, acz mniej głośnym filmem jest „Nocny pociąg do Lizbony” Billy’ego Augusta z 2013. To adaptacja powieści Pascala Merciera. W roli głównej występuje Jeremy Irons, który gra szwajcarskiego nauczyciela. Pewnego dnia ratuje w Bernie dziewczynę, która chciała skoczyć z mostu. Dziewczyna ucieka, a w rękach Raimunda zostaje jej płaszcz. W kieszeniach odnajduje książkę, chcąc odnaleźć dziewczynę zgodnie z poszlakami jedzie do Lizbony. Tam prowadzi dalsze poszukiwania i przy okazji w tle widać sporo miasta, przede wszystkim centrum i Belem. W oddali też można dostrzec most.

Jubiler i 007 („W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości” i Lizbona)
Jubiler i 007 („W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości” i Lizbona)

Lizbona: Plac Pedro IV (Rossio)

Pierwsze to sklep jubilerski The Joalharia Ferreira Marques (Joias Pratas), który znajduje się na placu Pedro IV (Praça de D. Pedro IV), lub też czasem nazywany Rossio. Znajduje się on dokładnie w południowej części placu. W filmie pojawia się dokładnie dwa razy. Najpierw w jednym z przypadkowych ujęć podczas romantycznych chwil Bonda i Tracy. Potem pod koniec filmu widzimy tu już samego 007, który wchodzi do środka by kupić pierścionek. Scena z filmu dość dobrze oddaje charakter tego miejsca. Jest tu bardzo wiele różnych sklepów dla turystów. Naszą szczególną uwagę zwrócił Świat Sardynki Portugalskiej. Plac jest częścią dzielnicy Baixa. Warto zwrócić uwagę na monumentalny teatr – Teatro da Dona Maria I oraz kolumnę z pomnikiem Pedro IV.

Most 25 kwietnia
Most 25 kwietnia

Almada i most 25 kwietnia

Drugie ważne miejsce, które dość łatwo rozpoznać to most 25 kwietnia, łączący Lizbonę z Almadą. Sam most otworzono w 1966, został zbudowany przez firmę American Bridge Company, która odpowiada za Bay Bridge łączący San Francisco i Oakland. Choć kolorystycznie przypomina Golden Bridge, z którym bywa czasem mylony. Od czasów Bonda most przeszedł jedną bardzo istotną przebudowę. W 1999 dodano poziom kolejowy (pod poziomem samochodowym). Dziś to właśnie kolej jest najłatwiejszym sposobem by przejechać się tym mostem na drugą stronę.

Sanktuarium Chrystusa Króla
Sanktuarium Chrystusa Króla

W filmie widzimy jak Bond jest wieziony przez zbirów Draco przez ten most. Da się tam uchwycić jeszcze jeden bardzo istotny szczegół, a mianowicie wielki pomnik Jezusa. Most też widać w filmie „Nocny pociąg do Lizbony”, podczas rejsu po ujściu rzeki Tag. W Almadzie znajduje się sanktuarium Chrystusa Króla (Christo Rei). Jego budowa została zainspirowana Jezusem z Rio de Janeiro. Samo sanktuarium jest też bardzo dobrym punktem widokowym, nie tylko na most, ale także na Lizbonę. Poza pociągami (z których trzeba trochę podejść), kursują tu statki wycieczkowe, które mają trzy przystanki: Lizbona, Sanktuarium i Belem.

Pomnik Odkrywców (Lizbona)
Pomnik Odkrywców

Belem: Pomnik Odkrywców

Skoro zahaczyliśmy o Belem warto ten temat pociągnąć. Kiedyś to były zachodnie przedmieścia Lizbony. Dziś Belém (a właściwie to Santa Maria de Belém) to jedna z największych atrakcji turystycznych stolicy Portugalii. To właśnie tu, w pobliżu ujścia Tagu do Oceanu Atlantyckiego wyruszały wielkie wyprawy odkrywców z Vasco Da Gammą, Henrykiem Żeglarzem i Ferdynandem Magellanem na czele. Zwiedzanie warto zacząć od Pomnika Odkrywców. W pierwotnej wersji został on zbudowany w 1940 na wystawę światową, jednak ostateczny kształt nadano mu dopiero w 1960 z okazji 500-lecia śmierci księcia Henryka Żeglarza. Przed nim można zobaczyć mozaikę na której widać świat i trasy odkrywców.

Mroczna legenda Belem wiąże się oczywiście z pogromem Żydów, acz dziś jest to jakby trochę zapomniane. Natomiast nazwa Belem znaczy po portugalsku Betlejem.

Muzeum morskie
Muzeum morskie

Belem: Muzeum morskie

Dalej warto udać się do muzeum morskiego, gdzie znajdziemy zarówno makiety historycznych okrętów, oryginale mundury, sprzęty, jak również kilka zachowanych mniejszych jednostek pływających, które obecnie stoją w wielkiej hali i można je podziwiać.

Klasztor Hieronimów w Belem
Klasztor Hieronimów w Belem

Belem: Klasztor Hieronimów i wieża Belem

Z muzeum zaś jest już bardzo blisko do Klasztoru Hieronimów (Mosteiro dos Jerónimos), jednego z największych zabytków Portugalii. Zbudowany w XVI wieku w tak zwanym stylu manuelińskim, czyli portugalskiej odmianie późnego gotyku. Wzniesiono go jako dziękczynienie za pomyśle wyprawy Vasco da Gammy. Opiekowali się nim mnisi z zakonu św. Hieronima, stąd nazwa. Obcnie klasztor pełni rolę Panteonu narodowego (choć nie jedynego). Odbywają się tu ważne wydarzenia jak podpisanie traktatu lizbońskiego, czy pogrzeby prezydenckie. Jest też wpisany na listę UNESCO razem z wieżą Belem.

Kiedyś strzegła wejścia do portu, jednak po trzęsieniu ziemi koryto rzeki zmieniło trochę bieg. Dziś wieża Belem (Torre de Belém) to jeden z najbardziej charakterystycznych punktów Lizbony. I muzeum, można ją zwiedzać. Wewnątrz przez pewien czas znajdowało się więzienie, w którym dwa miesiące spędził polski generał Józef Bem. Dziś to jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc stolicy Portugalii, przyciąga setki turystów robiących tu sobie zdjęcia.

Wieża Belem
Wieża Belem

W Belem warto pamiętać jeszcze o jednym, Pasteis de Belém, czyli słynnych ciasteczkach, które tylko tu mają taką nazwę i markę. Kosztują średnio cztery razy więcej niż normalnie, no i jest dużo więcej turystów. Ale za markę się płaci. W Belem ponadto znajduje się pałac w którym urzęduje prezydent.

Lizbona widziana z zamku Maurów
Lizbona widziana z zamku Maurów

Lizbona, dzielnica Alfama

Drugą bardzo ważną dla odwiedzających dzielnicą jest Alfama. To najstarsza dzielnica Lizbony. Przetrwała trzęsienie ziemi z 1755, dzięki temu można tu oglądać starą zabudowę, właściwie to nawet bardzo starą, bo są tu zarówno zabytki rzymskie, jak i pochodzące z czasów Maurów.

Katedra (Lizbona)
Katedra (Lizbona)

Katedra lizbońska

Z czasów Maurów pochodzi Katedra Sé, czyli Katedra Najświętszej Marii Panny. Zbudowana w 1150 w stylu romańskim na pamiątkę wyzwolenia miasta spod władzy Maurów. W tym miejscu wcześniej wznosił się dawny meczet, jak niosą legendy, pewne elementy po meczecie pozostały. Sama katedra znajduje się na styku dzielnic Alfama i Baixa. Wnętrze zostało przebudowane w stylu rokoko w XVIII wieku.

Słynne azulejos i widok na Lizbonę
Słynne azulejos i widok na Lizbonę

Teatr rzymski w Lizbonie

Nieopodal znajduje się teatr rzymski, a raczej to co z niego zostało. Wiemy, że powstał w I wieku, na jednej ze ścian znaleziono datowanie wskazujące na rok 57, kiedy to remontowano. Teatr powstał jednak na wcześniejszej zabudowie mieszkalnej, sięgającej II wieku przed naszą erą. Był spory, liczył sobie 4000 miejsc i musiał być doskonale widoczny. Jednak z czasem został zapomniany i prawdopodobnie zakopany. Odkryto go w 1798, kiedy to po trzęsieniu ziemi z 1755 odbudowywano miasto. Obecnie jest to muzeum, którego ruiny teatru są tylko częścią. W gablotach wystawione są przedmioty z czasów rzymskich. Warto pamiętać, że w pierwszą niedzielę miesiąca wstępy do większości muzeów są darmowe. Czasem jest to druga niedziela, jak to miało miejsce w styczniu 2017, ponieważ 1 stycznia wypadł w niedzielę, przesunięto darmowe wejścia.

Zamek św. Jerzego
Zamek św. Jerzego

Zamek Maurów w Lizbonie

Zdecydowanie najważniejszym zabytkiem po Maurach jest jednak Zamek św. Jerzego (Castelo de São Jorge). Zbudowany na początku XII wieku, na krótko zanim ziemie te przejęli Portugalczycy. Potem zaczęli rozbudowywać go chrześcijanie. Uległ poważnym zniszczeniom w czasie trzęsienia ziemi z 1755, ruiny popadały w zapomnienie i straszyły. Dopiero w latach 30. XX wieku podjęto decyzję by go odbudować i udostępnić zwiedzającym, a tym samym nadać mu obecny kształt. Dziś jest bardzo ciekawą atrakcją, co prawda odtworzono go po zniszczeniach po trzęsieniu ziemi, ale wciąż jest wart uwagi i przyciąga wielu turystów. To też jeden z lepszy punktów widokowych na całe miasto.

Panteon Narodowy (Lizbona)
Panteon Narodowy w Lizbonie

Lizbona: Panteon

Zupełnie nowym zabytkiem jest Panteon Narodowy. Ten monumentalny budynek niestety wciąż nie pełni tej roli, jaką mu wymyślono. Owszem znajdują się tu grobowce słynnych Portugalczyków, ale ma się wrażenie, że to takie trochę pisanie historii na siłę. Tu pochowa się piłkarza, a tu kogoś innego. Oczywiście nikomu nic nie ujmując, problem w tym, że gdy umiera były prezydent, to nagle całe uroczystości związane z jego pożegnaniem odbywają się w Belem w klasztorze Hieronimów. Panteon potrzebuje jeszcze kilkudziesięciu jeśli nie kilkuset lat, by faktycznie zająć swoje miejsce w historii. Niemniej jednak to wciąż imponujący budynek. Początkowo był to kościół (Igreja de Santa Engrácia), którego budowę rozpoczęto w 1681, zaś kopułę ukończono dopiero w 1966. Kopuła jest też dziś punktem widokowym na miasto. Od 1836 zaczęto zastanawiać się nad zmianą roli budynku, ostatecznie na Panteon przerobiono go w 1916.

Słynny tramwaj 28 (Lizbona)
Słynny tramwaj 28 (Lizbona)

Lizbona: Linia tramwajowa nr 28

Alfama to także mnóstwo przepięknych małych uliczek, domów z azulejos, punktów widokowych. Kursuje tu też tramwaj nr 28. Na tej linii jeżdżą przede wszystkim stare, zabytkowe już składy. To ma być dodatkowa atrakcja. Trasa tej linii jest wyznaczona tak, by była wygodna do zwiedzania zabytków. Turyści nie powinni mieć problemów ze znalezieniem tej linii, jednocześnie stare tramwaje nadają miastu klimatu.

Bazylika Estrela
Bazylika Estrela

Bazylika Estrela

Linią 28 można też dojechać do Bazyliki Estrela (Bazylika Najświętszego Serca Pana Jezusa), oczywiście znajdującej się już poza Alfamą. Budynek ten posiada bardzo dużą kopułę, którą widać z wielu miejsc miasta. Zbudowano go w XVIII wieku, obecnie jest to jeden z Pomników Narodowych. Słynie z bardzo bogatych wnętrz i uchodzi za jeden z najładniejszych kościołów stolicy Portugalii. Obok znajduje się park, pełny egzotycznych roślin. Są tam też między innymi papugi.

Słynna Brama Arco Rua August na placu Comercio
Słynna Brama Arco Rua August na placu Comercio

Lizbona: Plac Comercio

Kolejne bardzo charakterystyczne i przyciągające wielu turystów miejsce to Plac Comercio (Praça do Comércio). Znajdujący się tuż przy rzece Tag plac to bardzo przestrzenne miejsce. Dużo klimatu robi tu łuk tryumfalny Arco Rua Augusta. Warto dodać, że początkowo nie miał być to łuk, a dzwonnica. Koncepcję z mieniono w trakcie budowy, którą ukończono w 1875. Miała ona upamiętniać odbudowę po trzęsieniu ziemi.

Wnętrza kościoła św. Rocha
Wnętrza kościoła św. Rocha

Charakterystyczne punkty Lizbony

W samym centrum warto zwrócić uwagę jeszcze na trzy rzeczy. Niepozorny z zewnątrz kościół św. Rocha. Windę Santa Justa. Tę budowlę zaprojektował Raoula Mesnier de Ponsard, jeden z uczniów Gustave’a Eiffla. Winda ta łączy dzielnicę Baixa leżącą wyżej Chiado. To też kolejny doskonały punkt widokowy. Bilety na windę oczywiście są też w ramach karty miejskiej. Natomiast po wjechaniu na górę można podejść do muzeum archeologicznego. Znajduje się ono w starym kościele, który nie został odbudowany do końca po trzęsieniu ziemi. Nawet samo obejście tego miejsca jest ciekawym doświadczeniem.

Winda Santa Justa (Lizbona)
Winda Santa Justa (Lizbona)

Oceanarium w Lizbonie

Wg TripAdivsor jedną z największych atrakcji Lizbony jest Oceanarium. Z pewnością robi wrażenie, ale dziś już da się tam zauważyć znak czasu, zwłaszcza jak porównuje się je z innymi, podobnymi ośrodkami na świecie. Niemniej jednak, tego typu miejsca to prawie zawsze frajda, dla osób, które to lubą.

Budynek Oceanarium
Budynek Oceanarium

Zwiedzanie i poruszanie się po Lizbonie

Na koniec jeszcze uwaga praktyczna. W Lizbonie istnieje karta miejska, Lisboa Card. Można ją kupić w trzech wersjach, 24, 48 i 72 godzinną, także przez Internet. Karta przede wszystkim gwarantuje nam darmowe przejazdy komunikacją miejską i podmiejską. Wliczają się także pociągi np. do Sintry, choć akurat w przypadku Sintry trzeba sobie skalkulować czy to na pewno się opłaca. Jednocześnie na kartę jest wstęp do kilku zabytków za darmo, a do wielu innych ze zniżką. Ponieważ zmienia się to w czasie, warto zweryfikować sobie informacje na stronie karty Lisboa Card.

Jeśli spodobał Ci się ten wpis, polub nas na Facebooku.

Szlak portugalski
Lizbona
Szlak filmowy
Lizbona (i Bond)
Share Button

Komentarze

Rekomendowane artykuły